Przed moimi oczami stał Harry.
-Co ty tu robisz?- spytałam chłodnym tonem. Co Taylor go zostawia i szuka pocieszenia?
-możemy porozmawiać?-spytał
-nie mam czasu jestem umówiona- powiedziałam i minęłam chłopaka, gdy zobaczyłam, że Max już przyjechał
-on nie jest taki jak myślisz Ali-powiedział
- Ty też okazałeś się kimś innym, nie przychodź tu więcej. Cześć-powiedziałam i ruszyłam w stronę samochodu. Otworzyłam drzwi i wsiadłam do środka.
-Cześć-przywitałam się i pocałowałam Maxa w policzek
-Hej, ślicznie wyglądasz. Co on tu robi?-spytał
-Chciał pogadać, ale nie wiem o czym sokor się nawet nie znamy-skłamałam, nie chce żeby wiedział co się stało- możemy już jechać?
-tak, tak jeszcze raz.. Ślicznie wyglądasz- powiedział, a ja się zaczerwieniłam i obróciłam głowę, w drugą stronę.
Przez resztę drogi rozmawialiśmy i śmialiśmy. Gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyłam duża wille.
- To mój dom- powiedział- Poznasz moją siostrę- uśmiechnął się gdy otwierał mi drzwi. Chwycił mnie w pasie i zaprowadził do domu. Weszliśmy do dużego i pięknego salonu,
-chodź pokaże Ci resztę domu- powiedział- tu mamy kuchnię , łazienkę, i reszta to pokoje na górze- powiedział- chodź może Anna już jest- pokiwałam głową na zgodę i poszliśmy do salonu tam czekała na nas piękna brunetka
-Co ty tu robisz?- spytałam chłodnym tonem. Co Taylor go zostawia i szuka pocieszenia?
-możemy porozmawiać?-spytał
-nie mam czasu jestem umówiona- powiedziałam i minęłam chłopaka, gdy zobaczyłam, że Max już przyjechał
-on nie jest taki jak myślisz Ali-powiedział
- Ty też okazałeś się kimś innym, nie przychodź tu więcej. Cześć-powiedziałam i ruszyłam w stronę samochodu. Otworzyłam drzwi i wsiadłam do środka.
-Cześć-przywitałam się i pocałowałam Maxa w policzek
-Hej, ślicznie wyglądasz. Co on tu robi?-spytał
-Chciał pogadać, ale nie wiem o czym sokor się nawet nie znamy-skłamałam, nie chce żeby wiedział co się stało- możemy już jechać?
-tak, tak jeszcze raz.. Ślicznie wyglądasz- powiedział, a ja się zaczerwieniłam i obróciłam głowę, w drugą stronę.
Przez resztę drogi rozmawialiśmy i śmialiśmy. Gdy dotarliśmy na miejsce zobaczyłam duża wille.
- To mój dom- powiedział- Poznasz moją siostrę- uśmiechnął się gdy otwierał mi drzwi. Chwycił mnie w pasie i zaprowadził do domu. Weszliśmy do dużego i pięknego salonu,
-chodź pokaże Ci resztę domu- powiedział- tu mamy kuchnię , łazienkę, i reszta to pokoje na górze- powiedział- chodź może Anna już jest- pokiwałam głową na zgodę i poszliśmy do salonu tam czekała na nas piękna brunetka
- Max- powiedziała i rzuciła się na brata- Hej jestem Anna- powiedziała do mnie i podała mi rękę którą przyjęłam- Ty pewne jesteś taa Ali o której tak gada Natan- zaśmiała się
- Tak jestem Ali, ale nie wiem czy ta o której mówił Max-powiedziałam i się zaśmiałam.
- Ohh Ann nie rób mi wstydu- powiedział Max przewracając oczami
-Hej nie jestem mama i nie wyciągam albumu-powiedziała
- I nie waż się tego robić - pokiwał palcem , ze śmiechem Max
- ale dlaczego? z chęcią popatrzę na małego Maxsa- powiedziałam i uszczypałam Maxa w policzek, ze śmiechem.
Potem poszliśmy do stołu gdzie czekała na nas kolacja, rozmawialiśmy na różne tematy które się nam nie kończyły. Wspominaliśmy o tym co przydawało nam się w dzieciństwie. Było dużo śmiechu. Anna okazała się być wspaniałą dziewczyną, a Max słodkim braciszkiem. Po kolacji pomogłam Annie posprzątać, a Max gdzieś zadzwonić.
- Cieszę się, że Max poznał kogoś takiego jak ty- powiedziała Anna- przy Tobie znów się uśmiecha, a nie robił tego od czasu śmierci naszego ojca.
- przykro mi nie wiedziałam- powiedziałam smutno patrząc.
- nic się nie stało, chodź- pociągła mnie na taras gdzie był Max z czerwoną różą.
-Ali.. - zaczął- ch.. chciałabyś być moją..moją dziewczyną?-spytał a ja miałam aż łzy w oczach..
-Takk Max Tak- powiedziałam i rzuciłam się chłopakowi w ramiona.
-Ooo jak słodkoo- usłyszałam piski dziewczyny, popatrzyłam na Maxa i złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek.- ej gołąbeczki idziemy do klubu?
- nie mam żadnych ubrań- powiedziałam
ja Ci coś pożyczę no chodź-powiedziała i pociągła mnie na górę do swojego pokoju. Pożyczyła mi swoją biała sukienkę z mocnym wcięciem w dekoldzie, do tego czarne szpilki, zrobiłam mocniejszy makijaż i byłam gotowa czekałam na Anne. Po chwili była gotowa miała na sobie czarną dopasowaną sukienkę.
Gotowie zeszłyśmy na dół, gdzie czekał na nas Max, chwyciłam go za rękę i udaliśmy sie do klubu.
CDN
________________________________________________________________________
PRZEPRASZAM ŻE TAK KRÓTKO, ALE WIECIE SZKOŁA ITP. NASTĘPNY ROZDZIAŁ BĘDZIE DŁUŻSZY !
<3
- Tak jestem Ali, ale nie wiem czy ta o której mówił Max-powiedziałam i się zaśmiałam.
- Ohh Ann nie rób mi wstydu- powiedział Max przewracając oczami
-Hej nie jestem mama i nie wyciągam albumu-powiedziała
- I nie waż się tego robić - pokiwał palcem , ze śmiechem Max
- ale dlaczego? z chęcią popatrzę na małego Maxsa- powiedziałam i uszczypałam Maxa w policzek, ze śmiechem.
Potem poszliśmy do stołu gdzie czekała na nas kolacja, rozmawialiśmy na różne tematy które się nam nie kończyły. Wspominaliśmy o tym co przydawało nam się w dzieciństwie. Było dużo śmiechu. Anna okazała się być wspaniałą dziewczyną, a Max słodkim braciszkiem. Po kolacji pomogłam Annie posprzątać, a Max gdzieś zadzwonić.
- Cieszę się, że Max poznał kogoś takiego jak ty- powiedziała Anna- przy Tobie znów się uśmiecha, a nie robił tego od czasu śmierci naszego ojca.
- przykro mi nie wiedziałam- powiedziałam smutno patrząc.
- nic się nie stało, chodź- pociągła mnie na taras gdzie był Max z czerwoną różą.
-Ali.. - zaczął- ch.. chciałabyś być moją..moją dziewczyną?-spytał a ja miałam aż łzy w oczach..
-Takk Max Tak- powiedziałam i rzuciłam się chłopakowi w ramiona.
-Ooo jak słodkoo- usłyszałam piski dziewczyny, popatrzyłam na Maxa i złożyłam na jego ustach namiętny pocałunek.- ej gołąbeczki idziemy do klubu?
- nie mam żadnych ubrań- powiedziałam
ja Ci coś pożyczę no chodź-powiedziała i pociągła mnie na górę do swojego pokoju. Pożyczyła mi swoją biała sukienkę z mocnym wcięciem w dekoldzie, do tego czarne szpilki, zrobiłam mocniejszy makijaż i byłam gotowa czekałam na Anne. Po chwili była gotowa miała na sobie czarną dopasowaną sukienkę.
Gotowie zeszłyśmy na dół, gdzie czekał na nas Max, chwyciłam go za rękę i udaliśmy sie do klubu.
CDN
________________________________________________________________________
PRZEPRASZAM ŻE TAK KRÓTKO, ALE WIECIE SZKOŁA ITP. NASTĘPNY ROZDZIAŁ BĘDZIE DŁUŻSZY !
<3

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz